Diecezjalne czuwanie przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego odbyło pieszyckiej parafii św. Antoniego z Padwy.
Czuwanie rozpoczęło się modlitwą różańcową, po której uwielbienie poprowadziła Diakonia Muzyczna Odnowy w Duchu Świętym „Effatha” ze Strzegomia. Zebrani wysłuchali także konferencji oraz mogli adorować Najświętszy Sakrament w ciszy. W uroczystości uczestniczyli członkowie Odnowy w Duchu Świętym oraz przedstawiciele wielu innych wspólnot z naszej diecezji, m.in. Przyjaciele Oblubieńca, Ruch Światło-Życie, Dom Boży.
Kulminacyjnym momentem czuwania była Eucharystia, której przewodniczył bp Marek Mendyk. Wraz z nim przy ołtarzu stanęło kilkunastu księży. W homilii, opierając się na biblijnych przekazach, tłumaczył, że apostołowie po ludzku nie wykazali się żadnymi szczególnymi zdolnościami, a jednak za ich przyczyną Ewangelia rozprzestrzeniła się po całym świecie. – Czyż to nie dziwne? Posłani przez Jezusa Galilejczycy, ludzie z „końca świata”, z głuchej prowincji, stają wobec tysięcy ludzi i zyskują posłuch. Nie tylko tego dnia. Pójdą do ludzi w wielu krajach. Jak oni tam dotrą, nie mając żadnych środków? Jak przemówią do słuchaczy, których języka nie znają? Jak staną twarzą w twarz z władcami tego świata? Oni – mali w wielkim świecie. Jak wreszcie nie przepadnie ich posłannictwo, choć sami zginą męczeńską śmiercią? – mówił bp Mendyk, wskazując, że są to właściwie pytania o Kościół, jego misję i siłę.
Biskup Marek przypomniał, że doświadczenie apostołów jest udziałem całego Kościoła przez całe wieki jego istnienia. Stawiał również bardzo optymistyczną diagnozę, że wartości chrześcijańskie – wbrew pozorom – są nadal fundamentem naszej cywilizacji. – Od tamtego dnia mijają dwa tysiące lat. Mali ludzie Kościoła, powiem więcej: ułomni, słabi, grzeszni ludzie Kościoła przemienili i przemieniają świat. Ewangelia i wszystkie wywodzące się z niej zasady nie są łatwe. Chcąc się nimi cieszyć, trzeba się im w tej samej mierze podporządkować. Dlatego aż dziw bierze, że mimo to postęp świata dokonuje się od wieków w kierunku Ewangelii. Nawet jeśli świat na jakiś czas odwraca się od Ewangelii i próbuje żyć tak, jakby Pana Boga nie było, z czasem dochodzi do przekonania, że stale złotą zasadą pozostają ewangeliczne zapisy – dodał.
Przypominał, że skuteczność głoszenia słowa Bożego nie zależała od apostołów, którzy byli jedynie narzędziem, a brała się z mocy Ducha Świętego. – Tym narzędziem i nosicielem mocy jest do dziś Kościół. Cieszę się, że do tego Kościoła należę. Bramy piekielne go nie przemogą! Cóż nam pozostaje na dzisiaj? Dać się poprowadzić Duchowi Świętemu! – zakończył.
Po Eucharystii kontynuowana była modlitwa uwielbienia, podczas której zebrani mogli otrzymać od obecnych kapłanów indywidualne błogosławieństwo z nałożeniem rąk.
Nie tylko w Pieszycach, ale również w wielu parafiach naszej diecezji odbyły się czuwania, które zgromadziły rzesze wiernych. Poniżej galerie zdjęć relacjonujące niektóre z nich.
Galeria i tekst: Pieszyce. W wieczerniku z biskupem (gosc.pl)